Esperanza
Płaszczem wspomnień
życie otula mnie
Nigdy za dobre...
czasem złe
Wspomnienia choć
nadal trwają...
krok w krok z
koleżanką swą podążają
Nazwano ją...Samotnością
niekiedy niespełnioną miłością.
Zawsze była i będzie
odnajdując mnie wszędzie.
Z miłości, która była
iskra została.
Dogasając o wietrze życia
zapomniała
Gaśnie spokojnie
z bólem i nadzieją,
że skrzydła anielskie
znów serce rozgrzeją.
autor
Kain
Dodano: 2006-12-16 22:58:26
Ten wiersz przeczytano 483 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.