Eternia
W twardej skorupie
Niedostępnej dla burzy
Niedostępnej dla pioruna
Schował się ból
Który pulsuje
Pod moją skórą
Paznokcie
Zdrapują skórę
Zalaminowanego cierpienia
Strach wierci
W twardej skorupie
Niedostępnej dla burzy
Niedostępnej dla pioruna
Schowana
W swoim własnym świecie
Podmywana przez morze łez
Aż mięknie
Grunt
Pod omdlałymi stopami
Chcieliście
Abym znalazła się
Na dnie
I oto jestem
Na dnie
Bezdennej otchłani żalu
I spalam się
...
dla tych, którzy lubią mnie krzywdzić...........
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.