Eternity
Wiem, że nie pozostaną na zawsze.
Twoje oczy, dłonie i Twój ciepły uśmiech są
mi bezcenne. Tak trudno je zapomnieć.
Pragnęła bym by było jakieś rozwiązanie;
byś nie marnował swojego czasu na
nieporozumienia.
Teraz zawrócę i rozłożę moje złamane
skrzydła,
lecz wciąż wystarczająco silne, by
przelecieć nad oceanem.
Jak długo będę musiała lecieć w deszczu?
Choć to co spada z nieba to nie
deszcz...
autor
Barbie90
Dodano: 2012-06-11 21:49:39
Ten wiersz przeczytano 435 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.