Etiuda na cztery ręce
Już o nic nie pytasz
wyznajesz pragnienia
karmisz nadzieją,ułudą
chcę uwierzyć w jutro
które nie nadchodzi
przymila się bólem tęsknoty
wieczorem prosisz o spotkanie
ale księżyc odszedł w samotność
wzywam gwiazdy na pomoc
niech uwolnią myśli
niech ześlą sen wieczny
tylko serce cierpliwością drży
piszę etiudę na cztery ręce
autor
Xenia1
Dodano: 2017-08-21 16:24:16
Ten wiersz przeczytano 914 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (45)
Nureczko.
Turkusowa Aniu dzięki za komentarz. Pozdrawiam
serdecznie.
Przepiękny z miłością :)
Etiuda to utwór doskonalący jakiś styl, więc może być
tylko lepiej Xeniu :)
Ładnie wyrażona tęsknota za miłością... a jeśli etiuda
to tylko miłosna :)
Przepraszam Joasiu nieciekawie się dziś czuję,zaraz
się poprawię. Pozdrawiam serdecznie.
Wszystkim podziękowałaś. Przepraszam, a ja!!!
Tańcząca z wiatrem na tę etiudę czekam, to ona pozwala
mi walczyć. Pozdrawiam serdecznie.
Ba Mal dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
Do snu wiecznego nie ma co się spieszyć Kochana Xeniu,
lepiej grać etiudę miłosną na cztery ręce.
Serdeczności moc przesyłam,
dobrej nocy życząc;)
Januszku Krzysztofie dziękuję za miły komentarz.
Pozdrawiam serdecznie.
Wandziu ja mu pozwalam tylko paskuda mnie dołu je.
Pozdrawiam serdecznie.
jeszcze za wcześnie na to
żyj bo na prawdę warto PodrawiaM:))
Witaj Małgosiu miło Cię widzieć. Pozdrawiam
serdecznie.
Smutna "etiuda na cztery ręce" z gwiazdami w tle.
Można by rozweselić jakąś psotną kometą.
Pozdrawiam.