Fala strajków i obłudy!
Tylko wybrańcy, hieny, wyrostki... żyją na luzie-gdzieś mają troski!
Strajkują lekarze,
Tudzież pielęgniarki.
Kiedy dziennikarze...(?)
Sejm, Senat?-(kochanki...)
Tirówki przy drogach,
Prezesi w Orlenie...
Czy następna trwoga
Bliska na tej scenie?!
O klerze nie wspomnę
Patrząc jak Jankowski
Rozmyślnie, przytomnie
Pokonuje troski...!
To, co zebrał z tacy...?
Rozkręcił w biznesie.
Jemu zawsze cacy,
Nigdy nie żył w stresie!
Jak więc się potoczy
Dalej strajków fala?
Widok szczypie w oczy
Gdy wybrańców gala;
Działa po swojemu,
Czasem tupnie butem...
I tylko biednemu
Łzy wyciska smutek!
Doloż nasza dolo!
Fałszywy biznesie!
Kto zajmie się rolą
Tych, co żyją w stresie!?
Tych, co łakną chleba,
Tych, co mają „nory”
Kto(ś) o ich potrzebach
Pomyślał?...,,doktory”...!
Naprawiacze państwa...
Dość już tej obłudy!
Pragniecie poddaństwa-
Aby na Bermudy...!
***
„Jadą Polacy za chlebem,
Dyskretnie łezki ronią-„ (...)
Już na nich czeka niejeden
Jaką by tu ich „bronią”...?
Kiedy powrócą, złupić!
Jakim podatkiem obłożyć?
Tu prędzej przyjdzie zgłupieć
Niżeli starości dożyć!
Gdyby nie „Unia Mamunia”...
Zaradność tego Narodu!
Gdybyś Polaku...zrozumiał
Nie robił takiego smrodu!
2007-07-05
Sorki za ten tasiemiec, tu by trzeba wołowej skóry! Z pozdrowieniami dla znajomych oraz nieznajomych. rubin
Komentarze (6)
"Sorki za ten tasiemiec, tu by trzeba wołowej skóry!"
nie przepraszaj za słowa, co zaprawione goryczą i
łzami - nikt i nigdy nie wstawi się za biedakami!
Może i tasiemiec, ale odzwierciedla to co jest.
"Dokąd idziesz Polsko? Dokąd idziesz kraju czy do wrót
piekielnych, czy do bramy raju?"
Tak spiewa jeden ze znanych zespołów lubiany i nie
lubiany ale dobrze puentują twój wiersz.
Mi sie podoba to co zawarte w nim, pozdrawiam.
na nic biadolenie........
głosujmy na mądrość.....
bo kolejne pokolenie....
straci swoją młodość
Spodobał mi sie ten tasiemiec! Na czasie, trafne
spostrzeżenia i rymy, które dobitnie podkreślają naszą
smutną rzeczywistość. Pasja, troska, dobry rytm.
Gratuluję pomysłu :)
wspaniale ujęty obraz polskiej rzeczywistości...
Dobitnie podsumowana nasza polska rzeczywistość w tym
wierszu... strajki ,obłuda, a do tego wyczyny kleru i
rządzących...I tylko pytanie pozostaje po przeczytaniu
tego wiersza: Czy da to się w końcu kiedykolwiek
naprawić???