Fantasmagoria
Tchnęliście cząstkę szczęścia do czeluści
duszy
Lecz ostatecznie otrzymałam tylko
fantasmagorię
Chciałam zrozumieć wasz wypaczony świat
W zamian otrzymałam bukiet z pogardy i
antypatii
Przez cały czas to były jedynie
złudzenia
Teraz stoję nad trumną nadziei i ronię
gorzką łzę
Nie z rozpaczy ale z żalu do waszej
głupoty
Bo wiem że wskrzeszę ją do życia na
prywatny użytek
Po pochówku naiwnej nadziei
Stanę się ostatecznym indywiduum
Uzyskam autonomię i zbuduję królestwo
A wstęp do niego tylko dla zasłużonych
Poległych ze mną w walce z demagogią.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.