aurea mediocritas
samotnym z wyboru, samotnym z konieczności...
Miłość to Judasz wyzbywa się swojego Boga
samotności
Nie zgłębia siebie a przenika do duszy
drugiego człowieka
Czy można dla kochania pozbawić się
odosobnienia?
Czy możliwa izolacja kiedy ważne coś więcej
niż ja?
Najlepszym rozwiązaniem powtórka z Wertera
czy ignorancja
Bo przecież samotność mędrców mistrzyni*
Ale czy też matka prawdziwych artystów?
Kto ucieka od niej nigdy nie stanie się
sobą
Ten co ucieka do niej nie zaczerpnie z
życia
Przecież ona najlepiej wie kiedy jest
potrzebna
Przyjdzie w chwili lotnych uniesień aby
spłodzić sztukę
Coś jeszcze ponad uczucia coś ponad
człowieczy stan.
*"Samotność mędrców mistrzyni." -Adam Mickiewicz
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.