Farfolada z forfurą i fufifią
Za morzami guseł, bajek, krotochwili,
tam, gdzie w urojeniach rodzą się
złudzenia,
mieszkała samotnie demoniczna Lilith.
Po dniówce w Tartarze, zalegała
plackiem,
zerkając leniwie na skoki w Titisee,
aż się poderwała, gdy frunął Kubacki;
szybował jak Ikar, i nie było żartem,
że się gdzieś rozpłynął, po czym z dumną
miną,
przyziemił u Lilith, w łóżku –
telemarkiem.
Niby lutnik stroił czułe struny ciała.
Od adagio zaczął, gdy kończył vivace,
do ostatniej nuty z rozkoszą wybrzmiała.
Po czeluście jaźni coś w niej
rozkwieciło,
tęskniła do chłopca, gdy skakał w
Zakopcu,
pragnęła Dawida, a przyleciał Żyła.
Nie była kontenta, posmutniała trochę,
do bólu spragniona, by płonąć w ramionach,
jeśli nie z Kubackim, to chociaż ze
Stochem,
a tu stoi Piotruś, stoi i się chichra.
Jak zarządzać ciałem z takim
sowizdrzałem,
jak zwalczyć ambaras, kłębiący się w
myślach?
W wierszu niespodzianka zadziać się
musiała,
bo skoczek, choć zgrywus, to mędrzec,
omnibus;
połechtał jej ego, a zaniechał ciała.
I kto by pomyślał, niby prosty facet,
lecz tylko na pozór, taka kropla w
morzu,
a w duszy misterium nieodkrytych znaczeń
Kto chce wiadro pomyj na głowę mi wylać,
bo poczuł się w roli i chce mi przyłoić,
błagam o konsensus - to tylko satyra.
Komentarze (59)
Mistrzowska satyra!
Z dużym poczuciem humoru.
O tytułu po puentę.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego, co
najlepsze w Nowym Roku!
P.S.- pięknie dziękuję za odwiedziny i przepiękny
komentarz.
Bardzo pięknie i z poczuciem wielkiego humoru.
Serdecznie pozdrawiam.
Bardzo umiejętnie i zaskakująco ulokowałeś świat
folkloru w formę satyry. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo udana Satyra, podziwiam Cię Arku za tak odważny
skok...ale Ci się udał. Pozdrawiam serdecznie :)
Fajnie czasem kropla ironii jest potrzebna :)
Dobra z poczuciem humoru.
Pozdrawiam serdecznie
Świetnie, po mistrzowsku.
Ciekawe co na to Żyła, Kubacki i Stochu :)
Życzę dobrego 2023-go roku.
Świetna satyra.
Co mógłbym więcej dodać.
Pozdrawiam Arku:)
Marek
Witaj Arku:)
Przyznaję tu szczerze pięknie napisałeś
choć wampem jest Lilith to dzisiaj w tej chwili
niestety o Huli jeszcze zapomniałeś:)
Super Arku:)
Pozdrawiam:)
Świetna satyra, z podobaniem przeczytałem, pozdrawiam
serdecznie Arku.
Michale, cieszę się, że zajrzałeś. Może kto inny
próbowałby naprowadzać na właściwą symbolikę odczytu,
ale po co?
Skoro o czymś nie napisano w wierszu, nie powinno się
tego naprawiać w komentarzach.
Pozdrawiam, dobrej nocy :):)
Nie jestem kibicem żadnej dyscypliny sportu, także i
skoków narciarskich, tak że nie do końca wiem, o co
dokładnie Ci chodzi. Natomiast, że sportowcy - młode
chłopaki - nie chcą Lilith, to nic dziwnego. Ona jest
przecież jeszcze starsza niż pramatka Ewa. I po co
komu takie próchno?
Arku, zaskoczyłeś nie ujmując Tobie talentu, lecz to
co napisałeś to mistrzowska forma, to wiersz rzadko
spotykany w Bejowskiem archiwum. Pozdrawiam Arku
życząc spokojnego w zdrowiu i szczęściu Nowego 2023
Roku.
Bardzo oryginalnie i satyrycznie.
Pozdrawiam +
Doskonała satyra, napisana efektownie, fachowo.
Tytuł to dobre ćwiczenie logopedyczne.
Pozdrawiam serdecznie Arku:)