Przebiegły cień
Świt budzi chłodem.
Mnóstwo planów .
Myślenie – co jest ?
Cisza i nagle :
zgrzyt pojazdów.
Wytrąca z czasu.
Zapach spalin.
Ptaki śpiewają.
Otwarte okno.
Promień słońca.
Dzionek napawa radością.
Ćwiczenia – wdech i siad.
Codzienne czynności .
Siad – ale gdzie ?
Do samochodu.
Cywilizacyjnie,pięknie.
Przyzwyczajenie do siadu.
Narzekanie w duchu.
Łamie w kręgach.
Siadanie szkodzi.
Hi, hi – no tak.
Sen zwiał.
Rutynowo do przodu.
Wdychanie powietrza.
Zdrowe – niby tak.
Nagły zgrzyt i stop.
Jedzie sąsiad przed tobą.
Znajomy – chyba nie.
Czas goni. Coś pogania
Pośpieszasz myślami.
Szybkością jazdy.
Stop – nagle cisza.
Spokój i zaskoczenie.
Piękno bez lęku i potrzeb.
Przekazy życia .
Lekkość bez ciążenia.
Wątek życia po życiu.
Szczęście – czy na pewno?
Zadumał się cień.
Pomyślał; rzeczywistość jest ciekawsza.
Komentarze (7)
Coś mnie usunęło.Użytkownik usunięty to ja.
Pozdrawiam.
Bardzo dobry refleksyjny wiersz.
Codzienne życie w cywilizacji
i postęp techniczny tak naprawdę
nie prowadzi do niczego dobrego.
Pozdrawiam serdecznie.
dla ducha i ciała tylko rower
nie banalnie ...masz rację rzeczywistość ciekawsza ...
pozdrawiam - miłego dnia :-)
dzięki za wizytę u mnie :-)
z przyjemnością przeczytałem...odebrałem to jako
piękną prozę...prozę życia...tak jakbyś opisała jeden
poranek swojego życia
ciekawie :) pozdrawiam
i ciekawie u Ciebie!! pozdrawiam serdecznie!!!