FATAMORGANA
Próbując zasnąć przykładam sobie swoją dłoń do ust ufając, że magia wyobraźni przywróci słodycz twojej dłoni nie ma takiej słodyczy nie ma takiej magii nie ma innych takich dłoni. mb
Biegłabym w tropikalnym słońcu
bosa
po rozpalonym piasku
do twoich wyciągniętych ramion
jak do oazy spragniona.
Biegłabym w zawiei i śnieżycy
naga
do twoich wyciągniętych ramion
jak do ciepłego schronienia.
Tyle,że biegłabym do nieskończoności.
Nie masz dla mnie takich ramion
a ja jestem szalona
mb
Komentarze (14)
bardzo ładny wiersz...pozdrawiam ciepło:)
Biegłabym też, aż do utraty tchu. Pozdrawiam
Czy miłość jest szaleństwem mhmmmmm pragnąć to coś
złego...kochać to szczęście i być kochaną to dar od
Boga...czasami fatamorgana okazuje się prawdziwą oazą
...Pozdrawiam serdecznie:)
Oj szkoda, że nie jest to na jawie. Ale przynajmniej
wrażenia pozostały. Miło było przeczytać. Pozdrawiam:)
sugestia wrażliwość i poszukiwania....w twoich słowach
otwartość serca i oczekiwanie....
a moze ma tylko nie pokazal jeszcze
(...)Nie masz dla mnie takich ramion
a ja jestem szalona...Ladny wiersz :)
Czas zacz a c dbać o zdrowie. :-))))
Pozdrawiam TES
w każdym jest odrobina szaleństwa :)
"Biegłabym w zawiei i śnieżycy
naga" ujęły mnie te słowa...:) pozdrawiam
Można i tak, biegnąć do nieskończonej nicości.
Albo można się nad nią zastanowić.
,,Tylko biegłabym do nieskończoności." mary, ten wers
mi psuje (tylko.) Może by - biegłam tylko do
nieskończoności.
"Nie masz dla mnie takich ramion"życie to jedna wielka
niewiadoma jutra:) a nóż obudzisz się "ramionami"
plusik:))
"Nie masz dla mnie takich ramion
a ja jestem szalona" bardzo smutne, człowiek bez
miłości jest jak sierota
Biegłabym Bardzo smutno zabrzmiał i bardzo
sugestywnie Ładnie:)