Feminatywy
Szczebiocze premierka z ministrą z
lewicy,
niebawem, jak zeszła z sejmowej mównicy,
iż rzecze od rzeczy, a w ustach jej
świszcze,
bo część jej aktywu to są aktywiszcze.
Gościnią w „Uwadze” jest naukowczyni,
co wśród liberałów na salonach słynie
z poglądów, że w życiu najlepszy jest
sposób,
gdy każda kowalką jest własnego losu.
Z chirurżką plastyczną ma dziś koktajl
party
architektka miejska, i bynajmniej żartem
nie będzie konkluzja, że potem do świtu
jej ego dopieści przystojny prostytut.
Gdybym był kobietą, byłbym prorokinią
teorii, jakoby w lewo wszystko płynie.
Niech doda wartości słów stawianie w
poprzek,
a zmiany, jak zmiany, są zawsze na
gorsze.
Komentarze (52)
A to Ci Feminatywy,
fajnie, ironicznie, ciekawie.
Pozdrawiam serdecznie Arku:)
Inteligentnie z nutką ironii ... ale zmiany nie zawsze
bywają złe, czy gorsze ... piszę tu o postępie
naukowym (nie kulturowo-niewiadomym).
Szczera prawda. Pozdrawiam Cię serdecznie Arku:)
Dobra ironia i na czasie.
Pozostało nam czekać na rezultat.
Pozdrawiam serdecznie
nauczycielka, lekarka, psycholożka, aktorka bez nich
ani rusz są potrzebne pozdrawiam z serdecznością:)
Masz rację Arku, coś w tym jest...trudny i drażliwy
temat, ale cóż żyjmy dalej zobaczymy...pozdrawiam
życząc zdrowia :)
Wszak mamy równouprawnienie i nie dziwi nic, a
szczególnie właściwe nazewnictwo...
(P.S. rozbawił mnie komentarz Jastrza hahah...:))
Pozdrawiam Arku z podobaniem
Kiedyś były hasła:
Kobiety na traktory!
i
Ludwiku do rondla!
To ja teraz proponuję:
Żołnierki na wojnę!
wszak wojna (niosąca śmierć, okrucieństwo, tragedie
ludzkie, pożogę) - jest słowem... rodzaju żeńskiego.
pełna zgoda
a przekaz w utworze
(+)
Ciekawie, bardzo.
A te feminatywy (które podkreśla mi kursor - nie
wiedzieć czemu:)) były przed wojną i jeszcze w jej
trakcie.
To za komuny zaczęto, że tak powiem, 'umężczać'
zawody, aby podobno odobraźliwić ich formę.
Ciekawe jest też to, że np. nikogo nie zdziwiło
nazewnictwo 'pielęgniarz', w zawodzie, który długo
wykonywały wyłącznie kobiety.:)
Z podobaniem refleksji pozdrawiam serdecznie.
Poniewaz 'temata' w wierszu jak w zegarku,
dostajesz 'Plusice' duza, Panie Arku!
Eleganci wiersz, jak to u Ciebie.
Pozdrawiam serdecznie. :)
...a to dopiero początek. Unia Europejska coś mówi o
sześćdziesięciu paru płciach. A więc już wkrótce w
politycznie poprawnej polszczyźnie zamiast trzech
rodzajów w liczbie pojedyńczej i dwóch w liczbie
mnogiej, będziemy mieli sześćdziesiąt parę rodzajów w
każdej liczbie
Świetna ironia o tych zmianach. Skoro jest prostytut,
to niech też będzie substytuka, ot kawa zbożowa jako
substytutka prawdziwej. Można? Można:). Pozdrawiam
Kowalka własnego losu brzmi świetnie. Za to wielkie
dziękuję. :))
Pewno i kierowniczce mierzono trudnościami
w języku męsko-polskim jak dotąd zapisanym.
Niegdyś i architektce.
Jest ksiądz i jest księżniczka,
Strażaczce jeszcze trudniej,
Ministra z czasem się uda.