Fenomen polowania
półsłodki księżyc
żółcił mgły zasłonę
gdy w noc ruszyły
panny rozmarzone
tajemne miny
miały w półuśmiechu
chciały ustrzelić
samca na przydechu
kiedy już przetrą
oczy ranne zorze
bilans swych łowów
robić każda może
w szarych konturach
mroczne polowania
panien domeną
złodzieja i drania
Komentarze (19)
Polują, polują, zasnąć nie mogą i marzeniami za
chłopcami wędrują, dziwię się ze Ula i Ruda nic o tym
nie wiedzą, a może tylko udają? Świetne Twoje wiersze,
nie zbieraj punktów tylko puszczaj co dzień nowy, nie
żałuj.
wiersz troche naprowadza na przypowieść z ewangeli św.
Mateusza o pannach mądrych i głupich. "Czuwajcie bo
nie znacie dnia ani godziny" - czy to zamierzone?
jestem ciekaw.
upolować być jak zwierzę rozszarpać i pójść dalej
tutaj jest lęk przed kobietami Rany +Pozdrowienia
Wyczuwam tu jakieś rozgoryczenie.PO mojemu to na
polowania nocą nie wyruszają panny tylko...
pozdrawiam.