FIAT LUX
ktoś zauważył że zacząłem pisać sonety na jedno kopyto. Sprawdziłem i ma rację.Jednak 200 sonetów w roku to za dużo. Zawieszam więc ich pisanie na jakiś czas. A cykl Rudych sonetów mam.
Pod jednym kagankiem
ktoś oświaty szuka
ktoś anonim pisze
albo dziewczę puka.
Pierwszy szkołę olał
drugi adres zgubił
trzeci coś podłapał
bo bez gumki lubił.
I tu jeden wniosek
nasuwa się z tego
że na światłach trzeba
uważać kolego.
Komentarze (37)
Twoja wola ja tam będę tęsknić za sonetami choć w tej
formie też Ci do twarzy :)
Pozdrawiam :*)
Bez światła polecam tobie noktowizor,
możesz też Andrzeju włączyć telewizor.
Fajny wiersz. Wiem, kto wspomniał o kopycie.
Życzę zdrówka. :)
Dobra życiowa refleksja podana w tonie dobrego humoru.
Tak to niestety w życiu bywa:)
Pozdrawiam:)
Marek
pisz te Swoje sonety zawsze z przyjemnością je
czytałam
masz talent
a wiesz,że mówią, że pod latarnią najciemniej
serdeczności Andrzeju :)
oświata w szerokim słowa znaczeniu, ciekawie
i tylko oświecani dojrzą kaganek oświaty
gdyż oświecenie przyciąga nie tylko
spragnionych wiedzy
i tak pod latarnią rozwiązują ćmy i pewne panie
życiowe zadanie
:):):) pozdrawiam :)