Filiżanka
Filiżanka
Filiżanka z uszkiem u boku,
Stoi przede mną na talerzyku,
Obłoczek aromatu z niej się unosi,
Łyknąć łyczek aż się prosi.
Ustami lekko dotykam filiżanki,
Zawsze przyjemniej jest pić jak ze
szklanki,
Krzepi twe serce krzepi ciało,
Umysł ożywia jest doskonała.
Czy to z mleczkiem czy śmietanką,
Jest to wonne miłe danko,
Mile jest wypić z koleżanką,
Przeplatając picie pogadanką.
Gdy wokół aromat się unosi,
Dodaje nastroju spokój przynosi,
Pita w porę podbudowuje,
W większej ilości czasem rujnuje.
Szczególnie rano ożywia w czas,
Dodaje wigoru pobudza nas,
Pita z umiarem w południowej porze,
Wzmacnia nasz umysł, więcej możesz.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.