Fotel strachu...
Dla moich przyjaciół:* Dziękuje że jesteście...
Zamyślona siedzę w fotelu
Wciąż wpatrując sie za okno
Widzę las i niebo smutne
Które płacze już od rana
Czemu życie jest tak kruche?
Czemu los nas tak kaleczy?
Wiem ze ludzie cierpią w smutku
Ale nie chcą zostać sami
Każdy swoje ma uczucia
Chce żyć w szczęściu i dostatku
Lecz to życie wciąż okrutne
Buja nas w fotelu strachu
Co sie stanie za lat kilka
Kim będziemy? Gdzie będziemy?
Boże spraw by szczęście krótkie
Choć na chwile zawitało...
Teraz siedzę tutaj sama
Czekam w smutku i tęsknocie
Na tych ludzi co potrafią
Mnie pocieszyć i nadziei dodać duszy...
Komentarze (1)
Słonko wiersz śliczny,jak zawsze:)