FOTOGRAF
O akcie marzył nieśmiało
Aby jej nagie ciało
Uwiecznić na fotografii
Lecz, bał się czy potrafi
Bo gdy się ona rozbierze
W atelier czy w plenerze
Patrząc co ma w wizjerze
Niemoc mu kunszt zabierze
Z trosk zwierzył się modelce
Uśmiała się zeń wielce
Nie martw się powiedziała
Będę ci pomagała
puenta na życzenie Lady Evil Kierował nią imperatyw Mocno trzymać za statyw
Komentarze (15)
....no cóż,tak to już jest z tymi zdjęciami..fajnie by
było mieć..gorzej z realizacją,onieśmielony fotograf
musi zadowolić się...widokiem oczu.
Tym razem wybrałeś złą muzę.... za grosz w niej
subtelności........ zniszczyłaby nawet Szekspira
krytyką....... a wiersz taki finezyjny i ze smakiem i
z nie do końca odkrytą tajemnicą...
"rozbierze-plenerze-wizjerze-zabierze" - rymy
pozostawiają wiele do życzenia...
Dobre rady zawsze w cenie i ..jest wspaniałe
zakończenie :)
Wierszyk lekki i zabawny... pobudza wyobraźnię, gdyż
puenta wiedzie myśli na konkretny tor...
zgadnąć trzeba co dalej ale na pewno zdjęcie się
udało.Wiersz miłym żartem jest ciepły klimat dobry
wiersz
Aj, niegłupia ta modelka! Oboje się wzajemnie
zadowolą! Figlarny wierszyk!
Dobrze napisane :) jak dla mnie, to jest tu jeszcze
jedna puenta - W niektórych sytuacjach najprościej
jest poprosić o pomoc... :)
puenta nadała lekkiemu wierszykowi erotyczny podtekst,
współpraca z modelką stworzyła fajny obrazek :)
Swietnie! Usmiech nie schodzi mi z twarzy po
przeczytaniu slow Twojego wiersza :o) Lekko i dosadnie
zarazem... Tak to bywa z fotografami ;o)
Rozkręcasz się poeto, uważaj abyś zbyt wiele nie
powiedział. Wiersz musi mieć swoje tajemnice.
fotograf to niezły co widok wytrzymał i zdjęcie zrobił
, choc z nietęgą miną...ładnie i z humorem , nawet
troszkę frywolnie, ale swój urok ma...
Wdzięczna muza-i fotograf.Przyjemny dla ucha wiersz...
Lady Evil- jak to nie ma puenty?.... Przecież ta
"modelka" wyrażnie zadeklarowała pomoc fotografowi...o
nic więcej pytać nie trzeba:) Dużo humoru i
subtelności w tym wierszu.
Brakuje mi tu puenty. Coś tam się niby rozkręca, nawet
w niezłej formie, a tu nic. A szkoda.