Fraszka na ptaszka
Do pewnej pani z Mrągowa,
przyleciała nocą sowa.
Pani nie grzesząc mądrością,
sowę przyjęła z radością.
Rano panią z mądrości rozbolała głowa.
autor
Madame Motylek
Dodano: 2016-02-21 20:41:45
Ten wiersz przeczytano 1740 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Plus daję i widzę,że
ptaki od rana budzą się
tańcząca z wiatrem
Dzięki:) Pozdrawiam:)
lubię sowy,
chyba po nich nie miałabym bólu głowy, a limeryk
całkiem fajowy:)
Dobrej nocy życzę.
Janusz Krzysztof
Panią rozbolała głowa z nadmiaru
mądrości, którą nabyła od sowy,
jako bardzo mądrego ptaka(podobno):))
Dzięki:) Pozdrawiam:)
Przecież sowy - miłe ptaszki,
skąd się wziął ten ból wśród czaszki?
Może pani wódkę piła
i na sowę ból zwaliła.
To taka moja przekorna wersja wydarzeń.
Pozdrawiam i dobranoc.