Frytki
Triumfalnie łuk napinam, robi wrażenie
z karuzelą kręci w głowie, szampańsko
choć dotyk w połowie jakby po
kaloryferach
smukły żyrandol ubrany obciśle
dziwne ale grzeje
smutne frytki mają życie
rozgrzane w piasku żarem letniego
wzbudzają zachwyt
zimą kurczą się w kolanach
owinięte po nos czerwonym szalikiem
u mnie w stawie pływają okonie
brzuszkami do góry robią oczka
w letnie i zimowe nie zmieniają skóry
przyglądają się leniwie przez zamarznięte
szkiełka
gorące drążą przeręblę
po kruchym lodzie płyną sanie, dziewice
odchudzone jak wieszaki
a wilki wyją, to robi wrażenie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.