funkcja dni
Pierwszy, drugi, trzeci - w kratkę,
One dzielą szachownicę.
Smutną parząc dziś herbatkę,
Dnie i noce piórem chwycę.
Żal i radość, szczęście, smutek,
Raz, dwa wpiszą w harmonogram.
Mija tydzień, widząc skutek -
Parę nutek dzisiaj dogram.
W końcu mogę się spodziewać
Wyliczając zależności,
Jak się jutro będę miewać,
Wszakże życie to nie kości.
f(dni)
autor
skraczek
Dodano: 2022-02-09 01:30:22
Ten wiersz przeczytano 707 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Oj tak, pięknie ujęte. Pozdrawiam ;)
Życie jak podróż z różnymi przeszkodami, raz jesteś na
górze i zachwycasz się widokami, raz spadasz na dół :)
mamy tak samo, pozdrawiam :)
tak jest :) pozdrawiam serdecznie
Oj, tak dokładnie jest jak napisałaś - raz dobrze, raz
źle. Pozdrawiam :)
Tak :) pozdrawiam również!
Życie uchwycone piórem w rytmicznym ośmiozgłoskowcu.
Pozdrawiam.
Otóż to, pani Aniu! Dokładnie tak to chciałam ująć w
wierszu. Pozdrawiam ;)
życie to sinusoida.
JoViskA dokładnie tak, nic poniżej i nic ponadto. Ale
dobrze, że jest różnie, bo gorsze chwile uczą nas
doceniać te lepsze, pozdrawiam
Też tak mam...raz na wozie, raz pod wozem, byle była
równowaga lepszych i gorszych
Pozdrawiam :)
To prawda, ciekawa, życiowa refleksja, pozdrawiam
ciepło.