O gajowym Jerzyku 134
Gajowy Jerzyk z mazowieckiego,
co dnia czepiał on się do wszystkiego,
szczególnie dobrej zmiany.
Gdy odkryli te ,,plany,,
szybko zmienili także i jego.
Gajowy Jerzyk gdzieś pod Lewantem,
śpiewał od dziecka zawsze dyszkantem.*
Raz próbował tenorem
zaśpiewać coś z humorem,
lecz miast giocoso**-wyszło pesante.***
Gajowy Jerzyk z Czarnego Boru
od dawna nie miał na nic humoru.
Zatem jedna droga-
czas do psychologa
ale on też był jak bez wigoru.
dyszkant* = wysoki głos bez skali
giocoso **= wesoło
pesante***= ciężko
Komentarze (8)
Świetne wiersze właściwie zbiór w twoim stylu.
Wychodzisz z wyra zakładasz kapcie,
najpierw limeryk przeczytaj z Maćkiem.
Pozdrawiam Maćku, Czarny Bór jest chyba w
Nadleśnictwie Wałbrzych, tam panuje mój kuzyn.
No proszę, już jeżyka do Włoch poniosło.
Pozdrawiam :P)
:)
Miłego dnia.
fajne, a pierwszy naj!
na tym polega ironia
stary chłop a ... ;-)
Uśmiechnąłeś Maćku z samego rana.
Pozdrawiam serdecznie :)
Nie sądziłem, że gajowy Jerzyk jest aż tak młody.
Dyszkant to przecież głos dziecięcy. Chłopcy śpiewają
nim do mutacji...