O gajowym Jerzyku 324
Gajowy Jerzyk spod wioski Ledna,
często z baranem trafiał do sedna,
podczas ich rozmów na łące.
Tematy były wciąż gorące,
bo co dwie głowy wszak to nie jedna.
Gajowy Jerzyk raz w mieście Sztumie,
zwierzał się tamże na targu kumie.
Byliśmy jeszcze parą,
kiedy mówiła gwarą.
Kompletnie żony dziś nie rozumie.
Gajowy Jerzyk koło wsi Bure,
teściowej wbija szpilki pod skórę.
Tłumaczyć zaś zaczyna,
leczyli ją tak w Chinach,
zaś lekarz zlecił… akupunkturę.
Komentarze (21)
Не разбирам Аня - моля, преведете
To trza woma lodzitać sia.
Abo na frejlyne pomnianiać i po farorza podezryć.
Fajne.
:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Errata: Gdy z nią się schodzi,
Gajowy Jerzyk z Poznania
Obcować z żoną się wzbrania.
Gdy z nią się chodzi,
To ona rodzi,
A mają połówkę mieszkania.
Wszystkie są trafne i dowcipne. Z przyjemnością i
uśmiechem czytałam. Życzę udanego dnia z pogodą
ducha:)