O gajowym Jerzyku 44
Gajowy Jerzyk koło Częstochowy
używa gestów w języku migowym,
bo teściowa biedna głucha
w ogóle jego nie słucha,
a o dialogu całkiem nie ma mowy.
Gajowy Jerzyk w stanie Nevada
rozmawiał z kimś na temat tornada.
Co tam panie taka trąba
u nas to jest fest bomba,
kiedy teściowa z wizytą wpada.
Gajowy Jerzyk z miasta Międzylesie
szczypał często dziewczęta na fitnessie.
Lecz nadszedł nań dzień ostatni
kiedy dopadły go w szatni.
Teraz zaczepia sarny w jakimś lesie.
Komentarze (21)
Czytając wywołują uśmiech. Świetnie Maćku. Miłego dnia
:)
Ze szczerym uśmiechem, jako, że od dłuższego czasu
pęłnię tę "niewdzięczną" życiową funkcję i dotychczas
jeszczę nie migam.
Super Pozdrawiam :))
zapraszam do archiwum Boiku
Oj ten Jerxyk gajowy, w czynach dobry, zna wartość
teściowej...pozdrawism, zabuśmiechnodbrana dziękuję
Śmieszne te Twoje limeryki :)
Jak zwykle dobre limeryki o gajowym Jerzyku. :)
Życzę udanego dnia Maćku.