O gajowym Jerzyku 73
Żalił się Jerzyk spod wioski Varga,
że jedna myśl sumienie mu targa.
Nikt nie chce go docenić,
czas także imię zmienić,
bowiem ktoś bez ustanku je szarga.
Gajowy Jerzyk był pod Osiekiem,
szukał apteki tam z pewnym lekiem.
Mogą być nawet czopki,
bo śmieją się zeń chłopki,
że mądrość przeminęła mu z wiekiem.
Gajowy Jerzyk spod wioski Błota,
wciąż myśli ,że ludzie to ciemnota.
Gdy zmyśla banialuki
bez wiedzy i nauki,
nie uwłacza mu własna głupota.
Komentarze (24)
Z tego zestawu stawiam na drugi limeryk, ale wszystkie
warte przeczytania. Miłego wieczoru
Życiowe :) zgrabniaste :)
Serdecznie pozdrawiam
Super limeryki , podobają mi się .
Pozdrawiam serdecznie
szacun Maćku. jesteś wielki :):)
Wszystkie fajne. Mistrz od Limeryków. Pozdrawiam
Maćku.
Gajowego Jerzyka z Radomia,
pasją od zawsze jest astronomia.
Arek ma prawo jazdy,
brat Jerzyk woli gwiazdy,
choć powodem nie jest lobotomia.
witaj Macieju, a był już Jerzyk z Radomia? Jeśli nie
to zamawiam.
żeby było trudniej niech Jerzyk będzie bratem Arka -
poety.
pozdrawiam :):)
Fajne a drugi najfajniejszy...
Pozdrawiam serdecznie Maćku:)
Super:) Rozbawiona pozdrawiam :)
Super, wszystkie. :)
Ha, ha, ha... dobre! Pozdrawiam :)
Znakomite, cha, cha. Pozdrawiam :)
Obieżyświat z tego gajowego. Ciekawe czy zajrzy kiedyś
do mojego Zelowa :)
Pozdrawiam :)
jeżyk pod dębem leży i włos mu się jeży.
Przyszedł prosto od fryzjera...
skracamy?
nie - na jeża obcinamy.
Pozdrawiam serdecznie
Fajnie przejechałeś się po głupocie. Lekarstwo na
pamięć jest, na głupotę nie ma.