GASNĘ...
Żegnaj, Moja Muzyko
Gdy powiew wiatru zabiera
ostatni dźwięk Mej Muzyki,
gdy szepty zdają się cichnąć,
milknie fortepian i smyki,
gdy zamiast deszczu - łzy słone,
miast Twego dotyku – chłód nocy,
miast słońca na nieboskłonie
księżyc w swej srebrnej karocy,
gasnę bez Twego oddechu
i słów, których chciałam zbyt wcześnie.
I pytam Cię, Moja Muzyko,
któż ze mnie tak zadrwił boleśnie?
Komentarze (32)
Ładnie, z nutą nostalgii. Czy nie sądzisz, że lepszym
słowem od "zabierze" byłoby "zabiera" w pierwszym
wersie i bez "gdy" w czwartym? Miłego dnia.
To nie pora na smutki piękna pogoda, więc na uśmiech
promienny.
- co jest piękniejsze
kwiaty
czy uśmiech w radość bogaty
pozdrawiam