Gawęda o nieśmiertelności...
Czwarta faza snu
budzi pukanie do drzwi
nie ma nikogo
nadzwyczajny fakt
świadczy iż to widmo
nadało wiadomość
bez goryczy słów
odgrywania roli
w stanie wyzwolonym
autor
chacharek
Dodano: 2019-11-14 16:00:59
Ten wiersz przeczytano 2264 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
Uuuu lubię takie klimaty. I to wolne pole dla
wyobraźni. Palce lizać. Pozdrawiam serdecznie
Ciekawie
Pozdrawiam :)
Do mnie jeszcze nie pukali...
Pozdrawiam
hm niby ot tak - nieśmiertelność no cóż - pukanie i
nic w progu albo ktoś zwykle prosi o jałmużnę albo
modlitwę - wiersz ma sporo nam do powiedzenia i
prowadzi każdego inaczej - czyli jest jak trzeba
Lekko intrygująco. Podoba się.
Pozdrawiam:)
Dziękuję, bardzo Ci dziękuje..
Naprawdę rozumiesz moje uczucie? czy tylko udajesz?
Pozdrawiam.
Czwarta faza snu...znam taką fazę.
Jakiej tęsknoty nie widziałeś?
Pozdrawiam.
Witaj,
widać wolność nie zawsze "...krzyżami się
mierzy..."
Z podziękowaniem za pamięć, usmiechem i /+/
Wolność w każdym wymiarze, jednak lęków nie wymaże.
Pozdrawiam :)
To prawda są sny co sprawdzają się.Marzenia,
pragnienia, sny złote sny,ognisko miłości.
Bardzo ciekawie, bo niejednoznacznie i esencjonalnie.
Podoba się.
Wid-mowo... Ja bym chyba nie otwierała...
A gdyby na chwilę zostawić nieśmiertelność po to, żeby
czas który jeszcze do wzięcia wykorzystać na
beztroskę?
Widma, zmory, złe nieznane wyśmiać i zacząć dzień na
przekór?
Arku, jeszcze będę przy tym wierszu, bo tak jakoś
wciska się w pamieć na dłużej.
Pozdrawiam Cię ciepło. Hurtem dziękuję za Twoją
niezwykłą pamięć.
Ależ tu romantycznie... aż dreszcz przechodzi od tego
romantyzmu ;)
Pozdrawiam :)