Gdy będę
Jestem trochę rozżalona,
nie wołam jeszcze ciebie,
chcę byś mnie odwiedził,
gdy będę w nagłej potrzebie.
Choć dusza jest niespokojna,
ubieram szaty uśmiechu,
by powitać ciebie godnie,
w moim sercu - przyjacielu.
Wystarczy jedno twoje słowo,
a ukoisz moje smutki,
by jutro się uśmiechnąć,
żywot człowieka jest krótki.
Zawołam cię mój powierniku,
ty podasz mi pomocną dłoń,
gdy będę czuła się samotnie,
osuszysz moje łzy mokre.
Komentarze (37)
oo znikł mi komentarz :(
dobrze mieć choc jednego przyjaciela, który jest nie
tylko w radosci lecz też przede wszystkim w smutku
pozdrawiam Olu:)
Witaj Madi, miałam "gdy", ale mi się powtarza i
napisałam "jak". Pozdrawiam
Przyjaźń działa jak balsam.
Olu, zamiast "jak" w przedostatnim wersie lepsze
będzie "gdy".
Pozdrawiam ciepło
Witaj Łukaszu. Dziękuję, wzajemnie i miłego dnia.
Pozdrawiam
Dzięki Magdo z dziesięć razy czytałam i nie
zauważyłam. Pozdrawiam
taka przyjaźń to skarb trzeba taką osobe szanowac
ponad wszystko pozdrawiam serdecznie Olu :)
Bo prawdziwa przyjaźń jest zawsze po ręką i przybiega,
choć czasem nie prosimy.
Popraw "w moim sercu"
Pozdrawiam.