Gdy jesteś..
Gdy jesteś blisko..
Tracę zdrowy rozsądek.
Rozpalasz we mnie ognisko..
Jak zrobić z tym porządek?
Nie znamy pohamowania,
Granica nie jest nam znana.
Bo tak nas to pochłania..
Zerwie się wszystko z rana.
Będziemy udawać że nic się nie stało..
Nasze myśli będą gdzieś błądzić,
A nam wciąż będzie za mało!
Będziemy ukrywać całą prawdę,
Przed innymi i przed całym światem.
Czy aby na pewno damy radę?
Moje serce jest małe..
Jak długo wytrzyma?
Skoro jest całe obolałe!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.