GDY MIŁOŚĆ JAK KAT ŚCINA DUSZE
Gdy miłość jak kat ścina dusze
okaleczone serce umiera
Jestem jak kartonowe pudełko
po starych zurzytych butach
Nie potrzebna nikomu
zagubiona i samotna
ocieram łzy o ścianę prawdy
wegetacja w ciemnym pokoju upadłych
aniołów
Niekończąca się opowieść o smutku
przeplatanym zdradą
odszedł pozostawiając zgliszcza
z ogrodów aksamitnych róż
autor
Anna-Przeworsk
Dodano: 2009-04-22 08:43:18
Ten wiersz przeczytano 545 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Emocjonalny wiersz, poruszający, udane metafory. Tak,
czuje się wtedy gorycz, ale to nie znaczy, że jesteśmy
zużyci i nikomu niepotrzebni, że wszystko już było i
nic już nie będzie :) Pozdrawiam.
Aniu...juz tytuł zatrzymuje ...tresc jest zcinane
słowa na pięńku upadku....samotnośc słabośc i
zal...smutek skad tyle zalu.....przecież obok piekny
ogór koi zapachem i łagodzi serce
barwami....spójrz....i ty tam jestes ...pozdrawiam..
serce nie umarło...ono tylko rany liże...