A gdy odejdę...
A gdy odejdę któregoś dnia
zalana łzami...
A gdy odejdę któregoś dnia
przepełniona wspomnieniami...
Z sercem kipiącym pięknym uczuciem
i duszą smutną, ale z poczuciem,
że tak będzie lepiej i że tak trzeba,
czy to zrozumiesz? Kres Siódmego Nieba!
A gdy odejdziesz...
Zostawisz miłość, bo tak będzie lżej
i ruszysz przed siebie sam - bez niej!
Smutkiem zasnują się Twoje piękne oczy,
- nikt się już z Tobą tak nie podroczy.
Żegnajcie marzenia, które się spełniły!
Cudowne uniesienia, które przecież były!
Żegnajcie pragnienia niezaspokojone,
było tyle planów i gdzież są one.
Żegnajcie wyznania w gorączce szeptane,
widać nie było to nam dane!
Czy to tylko wizja, czy może sen?
Żal, łzy, ból...składniki cen,
które płacimy i odchodzimy
potem uśmiechamy się
...i tęsknimy!
Komentarze (22)
marzenia odchodzą na ich miejsce pojawiają się nowe i
tak musi być, tak jest dobrze, my się zmieniamy i
zmieniamy też nasze plany...piękny wiersz pozdrawiam
Witaj,,refleksja i zaduma nasze
przemyślenie,dobry,pozdrawiam++++
wiersz z klimatem o naszych rozterkach, marzeniach,
planach
Ładnie, starannie z klimatem:)
Czasem uczucia to za mało. Musimy się rozstać, by
pozostały dobre wspomnienia, a nie złe bycie razem.
Refleksyjny wiersz. Wzruszyłam się. Pozdrawiam
ślicznie.
aż mi łzy poleciały^^
Czy to już było? czy znowu wróci?
Pięknie i ciepło zadajesz te pytania :-)