Gdy Serce Płacze
Uwielbiam ten stan
gdy mam w sobie dużo miłości
Mam też w sobie czarne doświadczenie
wtedy nie chcę patrzeć w oczy
Gdy mówisz do mnie nie kocham
podejdź, ale nie patrz na moją samotność
Gdy płaczę, nie chcę podejść
aby nie słyszeć twego głosu
Teraz chciałbym zawsze słuchać ciebie
mówić do Ciebie
Wypełniać czas pocałunkami
nie pozwolę ci odejść
Wskaże ci drogę do naszego portu
będę szukać błękitnego horyzontu
Nim nieuchwytna noc nadejdzie
będę szukać mew, mola
Usunę ból, schowam go w mej duszy
jak pulsujący ogień który we mnie
mieszka
Olśniewające błyski wydaje
uwielbiam to,gdy moje serce bije
Wibruje jak dawniej
wiesz, mogę kochać Cię na tysiące sposobów
Na zasianie miłości w sercach
musisz poczekać
Ponieważ miody żółciowych transformacji są
gdy umieram
Moja miłość,jest bezwarunkową
ale to ozdobne marzenie
Jak jej światło w zmęczonej duszy
nie zapomnę,moja wieczność to miłość
a moje życie,to uwielbianie ciebie
Komentarze (8)
Tchnie miłością! Ukłony 'D
hehe Może "psychiatrę" przecież chodzi o wiersz, a
wątrobie dajmy spokój hihi
Wróciłam ;) "miody żółciowych transformacji", kłopoty
z wątrobą? Zalecam badania; (AST, ALT, ALP, GGTP.
Zdrowia życzę!
Uwielbiam JózefęP, płaczę razem z nią. Nad tekstem.
Ten kwiecisty przepiękny styl zachwycił mnie,a taki
fragment:"Ponieważ miody żółciowych transformacji są
gdy umieram" doprowadził do poryczenia się, więc tylko
cieplutko
pozdrawiam!
pięknie, jednym tchem...Pozdrawiam:)
Miłość bezwarunkowa. Pięknie oddajesz wszystko, całego
siebie. Życzę takiej miłości ze wzajemnością. Dobranoc
pięknie romantycznie pozdrawiam