Gdy się pisze
„Nigdy nie będę poetą” – mówiłaś
I długo, bardzo długo byłaś zajęta
Przez czas i przestrzeń
Przez wody i powietrza
Patrzyłaś przez pryzmat życia
To nic złego
Męczyła cię zła pogoda
Zdaję się, dobrze ci było z dala od tego
Ale teraz w końcu jest ten moment
To jest to chwila
Siadasz nad pustą kartką
Bynajmniej, nie jest to rzecz miła
I już wnętrzności chcesz wywlekać
Krzyczeć w Kosmos, szeptać o Bogu
Długo, bardzo długo kazałaś czekać
Wiem, nie powiem nikomu
To jest trudne
Wręcz bolesne doświadczenie
Zwłaszcza jak pisze się o ziemi
Zwłaszcza gdy pisze się o niebie
Komentarze (4)
Czasem trzeba przejść ogromna traumę ból i wiele
innych emocji aby w końcu poczuć że jest się gotowym
by przelac to na papier W tedy pidsze się
najpiekniejsze i nabardziej poruszajace wiersze
Świetnie to oddajesz w swoim bdb wierszu
Pozdrawiam serdecznie
ooo... tak mądrze i dojrzale i aż zaskakująco :-)
Jak weny nie ma i pisanie nie idzie to nie ma co się
wysilać, nic na siłę, bo tylko wyjdą gnioty...
pozdrawiam :)
Fajny wiersz, pozdrawiam :)