Gdy spisz....
I gdy spisz ale nie snisz
Wsrod ciszy nocy głebokiej
Jestem gotów biec, gnac
By spotkac Ciebie na snu polach
Gdzie bezkres mysli wolnych
Niczym nieskrepowanych
Niesie nas wsrod marzen wyczekanych
I bedziemy razem tuz obok siebie
Czujac ciepło swych cial i oddech miekki
Tuląc sie marzac to co przed nami
Bo beda dni jasne i radosne
Niosące blask oczu stesknionych
Bo bedą noce ciemne i nieoczekiwane
Dajace spełnie nieznane...
DOBRANOC i tylko dobranoc
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.