Gdy zapada zmrok...
Za oknem zmrok...
Zbliża się powoli...
Ciemnowłosa, dostojna pani Noc
Ukołysany przez gwiazdy
Świecące blaskiem moich oczu...
Ze słowami kołysanki
Szeptanej przez księżyc
Nieśmiało zerkający w Twoje okna
Zasypiasz, uśmiechając się błogo...
Poczekaj! Pozwól mi przyjść
I pocałunkiem zamknąć oczy Twe...
Pozwól zastąpić księżyc,
Pozwól pilnować by twoje sny
Były najpiękniejsze i najlepsze
Pozwól mi...pozwól być obok gdy śpisz
A jeśli snem zakończyć masz życie swe
Pozwól mi umrzeć z tobą...obok...
Być już zawsze razem i obok...
Komentarze (1)
piękny wiersz, całkiem w moim klimacie:)