Gdy zdarzy się jutro
Lokalna popołudniówka skrzy
Norwidowskimi światłocieniami
Fast food myślowy narobił smaka
Zameldujesz się pod trzema gwiazdkami
Michelin
Równy rachunek
Przy zakupie nie poprosiłeś o wydanie
reszty
Nie rzucasz minutami na wiatr
ani na wzmianki o skandalach
Ostatnio wskrzeszali "wątpię" piorunem
majowej burzy
Mistrz unikania książkowej niestrawności
Czekasz na to co podadzą
rozenzymione na prawdy pierwsze
A to przez poszukiwanie szerszego kontekstu
wgłębiasz się w istotę
Gdy już zdarzyło się jutro
Szansę na lepszą przegraną odebrano
Poczułeś wymiernie
Wyśnione Pi
Komentarze (37)
Super wiersz z refleksją
Pozdrawiam cieplutko
Nietuzinkowy, wspaniały refleksyjny Wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
super napisane,puenta wręcz znakomita
Poczuć wymiernie to niewymierne...
wyśnione, nieskończone.
Świetny, intrygujący wiersz!
Doskonała puenta!
Serdeczności przesyłam
A wszystkie scenki, o czym piszesz, mogą zdarzyć się
właśnie, jutro.:)
Wspaniałe metafory i przekaz.
Pozdrawiam Cię, serdecznie.:)
Niezwykłe, nietuzinkowe metafory,
pozdrawiam z uznaniem, dla Twoje Poezji, Aniu, dobrego
wieczoru życząc :)
Inteligentnie napisane.
Refleksja do głębokich przemyśleń i powrotów.
Pozdrawiam serdecznie, z uznaniem. :)
Jeśli śni się nieskończoność, to się wydarzy coś
dobrego.
A mi nagle wyskoczyło pytanie = ile wynosi Pi do
kwadratu, zaś na pytanie tytułowe - odpowiem
twierdząco = TAK. Zdarzy się, bo dlaczego nie miało by
się zdarzyć?
Zastanawiam się czy znajdzie się czytelnik, który
utożsami się z owym przekazem wiersza.
Życiowy, refleksyjny przekaz.
Pozdrawiam
Marek
Ile w Polsce wychodzi lokalnych popołudniówek? Może
żadna? Czy to zmienia kontekst? Może zmienia.
Pobyt u Ciebie nie był na pewno poszukiwaniem
straconego czasu.
Pozdrowionka :):)
Wiersz zatrzymuje i skłania do refleksji...Pozdrawiam
ciepło :)
Przyznam szczerze, ze zatrzymał mnie Twój misternie
"skonstruowany" wiersz.
Poszukiwałam jego kontekstu i wgłębiałam się w jego
istotę/posługując się Twoimi słowami /.
Myślę, że chodzi tu o metaforę czasu - dnia
jutrzejszego.
Każdy żyje na swój sposób.
Niezależnie od tego czy jest biedny, czy bogaty nie
wie, co przyniesie przyszłość (jutrzejszy dzień).
Porównanie do stałej matematycznej jest doskonałe -
choć wiemy, co oznacza i jak ją rozwinąć nigdy nie
poznamy dokładniej jej wartości.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Lepiej sprawdzać, co podają, żeby nie dać się otruć :)
Pozdrawiam z podobaniem :)
nietuzinkowa refleksja.
Witaj
Po Norwidowskemu :))) byłoby "gdy zdarzy się dziś" bo
jutro to zbyt późno i może nie nadejść "klątwa
podróży".
Pozdrawiam i podobaśki ślę.
;)