Gdy...bajka
Gdyby się w Polsce taki uczony znalazł,
który by nadmiar pychy ujarzmił zaraz...
Zebrał zapasy w ogromnych pojemnikach,
potem wytwarzał z niej gratis elektrykę.
Strumień energii popłynąłby do baków,
a nasze wojska powróciłyby z Iraku...
Padłyby spółki rozgrzane od rwetesu,
w nich przekręciłby się niejeden z
prezesów.
Na całym świecie byłby sławny
poczciwina;
w Kuwejcie, Rosji, Kanadzie, także w
Chinach,
popularniejszy od Trumpa czy Putina...
Gdyby też darmowe było ciepło, światło,
bez faktur za prąd żyłoby się nam łatwo,
to fiskus doń z podatkiem by się
przyczepił,
za nas zbyt słony domiar wnet by mu wlepił.
Tu bajki koniec, a w nim morału sedno -
gdy ktoś bogaty, to musi być ktoś
biedny.
Komentarze (48)
Można by wprowadzić podatek od używania darmowego
prądu, a dodatkowo od oddychania powietrzem. Państwo
pobiera przecież VAT od prądu, nie można dopuścić, aby
ono zubożało.
Z przyjemnością Grażyno przeczytałem. :)
Byłam, czytałam, glosowałam, popieram przekaz.
Pozdrawiam Grażynko :)
Tylko wyciągnąć właściwe wnioski z tej bajki, a życie
będzie o wiele piękniejszym i łatwiejszym
dla wielu, wielu ludzi...
Pozdrawiam budlejo .
Oj, gdyby tak chciało być - łatwiej, by było nam żyć.
Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam serdecznie, życzę
miłego wieczoru:)
gdyby......
muszą być kontrasty, bo inaczej życie byłoby nudne....
globalnie w przyrodzie nic się nie dzieje bez
przyczyny, jeno człek się "wyłonił" na utrapienie
dziejów Ziemi i sam trądem skaził swój żywot
Świetna analiza naszego istnienia :)
Po takowym uczonym, jak mniemam, ślad wszelki by
zaginął bardzo szybko, haha :-) A wiersz świetny.
Pozdrawiam :-)
morał na piątkę!
Bardzo dobry wiersz Grażynko :)
Pozdrawiam serdecznie i gratuluję :)
"Gdyby się w Polsce taki uczony znalazł"... to i sejm
i senat zjedli by go zaraz.
Pozdrawiam bajkowo
No coz, zycie...
Przeczytałam z przyjemnością... Pozdrawiam:)
Bajka na faktach i to rozumiem.Zwyczajnie uwielbiam
prawdę.Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za
odwiedziny:)))
Witaj Grażynko.
Ach, jaki to świetny pomysł, gdyby tak mona było, jak
piszesz.
Fantastyczny wiersz, podoba się przekaz, bardzo.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Był taki uczony-wynalazca,a nazywał się Nikola
Tesla.Kto wie,czy on właśnie nie wymyślił darmowej
energii dla ludzkości.Po jego śmierci wszystkie
obliczenia i zapiski przepadły w tajnych archiwach
Amerykanów.
Pozdro.
Pozdro.
Super wiersz. Puenta śmieszy, ale również trochę
smuci.
Pozdrawiam Grażynko :):)