Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Gdyby Jezus rodził się dzisiaj.

Chłód monitora kreśli kontur istnienia,
światłość brodząca w ciemności.
W kielichu goryczy ciało ze wszech stron skąpane,
kamyk przez fale przykryty.
Sen poszarpany, karminowa łona głębia
nabrzmiała, niepewna, zmącona...
sztuczny szept maszyn, szczękanie i trzaski,
trwożące, zgrzytliwe.

Oczy Jego ścisnęły powieki
zamysłów nie znają, nie widzą.
Pot dziecięcą twarz nasyca
jak oliwa gęsty, szkarłatny.
Niepokój Jego wzbiera do brzegów
ogarnia, przeszywa.

Szczypce bezduszne jak gwoździe żeliwne
targają, wbijają się w dłonie.
Ostre jak ciernie tną skórę gładko,
cierpienie sącząc do trzewi.
Bicze padają na ciało bezbronne
żłobiąc bruzdy z precyzją.

Krew Jego na nikogo nie spłynie.
Konania kresu nie można przybliżyć.
Bo cóż dałoby gdyby
w nóżkach tak małych
roztrzaskać golenie?

Bez grzechu skazany na katusze bez granic.
Bez życia,
bez krzyża,
umęczony Najwyższy.

autor

Rod

Dodano: 2005-03-09 17:25:39
Ten wiersz przeczytano 408 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Biały Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »