Gdzie jest moje miejsce...?
Nasze imiona zmieniły się w piach
Który zmyła ulewa...
Pochłonął mnie mój strach
Obłędem się nazywa
Krzyczę z całych sił
Jednak nikt nie słyszy
Znów samotnie
W uściskach niemej ciszy..
Postępuje jak każą
Nawet w lustrzanym odbiciu
Okłamuje perfidnie ludzi
Lecz oni i tak kłamstw nie widzą…
Każdy mój ruch
Kończy się klęską
Nie ważne jak bardzo się staram
Ty życie zmieniłeś w piekło…
W świat iluzji przestałam wierzyć
Już bardzo dawno…
Tylko ból jest dla mnie inspiracją
Tą moją prawdą…
W świecie gdzie nie wiem gdzie jest moje
miejsce…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.