gdzie jesteś
gdzie teraz jesteś
czyje włosy gładzi
twoja niespokojna dłoń
nie lubię mojego smutku
obecność przedsionków
każe się zatrzymać
w podróży donikąd
a rozsądek został
na progu domu
do którego muszę wracać
usiądę na twoim miejscu
nic nie poczuję
nic nie usłyszę
po chwili te same
natrętne myśli powrócą
wieczór położy się cieniem
na zmęczonej twarzy
uśmiechnę się do wspomnień
policzę gwiazdy
w kwadracie okna
poczekam
ale na razie jak oszalała
wyję do księżyca ...
Komentarze (20)
witaj....wielka tęsknota w Twoim bardzo ładnym wierszu
....nie trać nadziei uśmiechnie się szczęście do
Ciebie - życze ci tego z całego serca;-)
pozdrawiam
Ach, wspomnienia smutne, ale jutro radość
zawita.Uśmiechu życzę!
Ten smutek ciągle w nas.
jak zawsze Basiu u mnie smutek nie chce odejść !
serdeczności posyłam !
Bezgraniczny smutek i tęsknota biją z Twojego wiersza
Alicjo:)
przytulam:)