Gdzie jesteś do cholery?
A ty znowu gdzieś zginąłeś,do cholery ,
zaplątałeś się w zaroślach boskich
gwiazd,
zagubiłeś do mnie wskaźnik drogi
mlecznej.
poplątałeś daty naszych spotkań, blasku
ślad.
Gwiezdny pył zmieniłeś w niebyt,
niebezpiecznie.
A ja zbieram w lesie dzbanuszki
konwalii,
wonią ich niebiańsko wciąż oszołomiona,
wącham zapach tamtej czarodziejskiej magii.
Wciąż rozmyślam o twych oczach, dłoniach,
głosie
i mentalnie wzywam, tęsknotą zwodzona.
mnie niebytność twoja przecież nie
zniechęci,
w duszy drzemie romantyczka zakochana.
Będę kochać od wieczora,aż do rana,
będę marzyć,śpiewać, tańczyć,będę nęcić
i biegać po lesie czarem omotana,
w blasku słońca, srebrnych welonach
pajęczyn.
Komentarze (30)
Szukaj a może znajdziesz.......
Kto szuka ten znajdzie. A TY szukasz bardzo pięknie,
romantycznie i ... zdecydowanie. Powodzenia,
serdecznie pozdrawiam.
Nie biegaj po lesie nocą,bo się w końcu przeziębisz.
Lepiej zasiądź do komputera i napisz następny wiersz.
Zostawiam głos i pozdrawiam.
Jest pewnie nieśmiały i jeśli zaginął to Ty musisz go
odnależć. A jak przeczyta ten wiersz to może się
ośmieli i sam odnajdzie.
Fajny Wybrany został przez serce i zniknął Dobre
wołanie + Pozdrawiam :)
Super! Pozdrawiam serdecznie :)
schował się uciekł ,gdzie ten "Men" co kochać umie
ładny wiersz. pozdrawiam :)
Gdzie ci mężczyźni?-Nierzadko tam gdzie nie powinni
być, a rzadko tam gdzie powinni;)Ciekawy wiersz:)
tytuł i jakaś taka ostrość w nim zawarta kojarzy mi
się z piosenką "Józek, nie daruję Ci tej nocy" nie
wiem czemu:) pozdrawiam
Najpierw szturm, a potem czary i uwodzenie, czyli
każda metoda jest dobra.
O to samo i ja mogłabym zapytać,ładny
wiersz,pozdrawiam.
Ale dajesz czadu,ale masz rację jak iść to
przebojem-to są też dobre walory charakteru gdy się
rzecze prosto z mostu,a cechuje ludzi
zdecydowanych..wiersz super,a do tego wiara w siebie
gdyż optymistyczny
Konkretny język i zdecydowane wołanie gdzie jesteś...
. A może to chęć zatrzymania tego co było. Podoba mi
się ten wiersz, autor wie czego chce.
Bardzo odważnie szukasz milości...az sie
usmiechnęłam...przebojowo przez zycie i wyjdzie z
ukrycia...Zgrabny wiersz, dobry w odbiorze