Gdzie, nie jedna ...
Ja nigdy ....
Gdzie nie jedna krew została przelana ,
a o życiu ludzkim decydowała szala .
Gdzie czyste rany, czyściły łzy,
osoby, która nad Tobą klęczy .
Gdzie ona swym ciałem przykrywa Twoje ,
chroniąc Cię przed wrogiem.
Gdzie jej krew zmieszała się z Twoją,
gdy gineła w obronie nad zmarłą osobą.
Gdzie niemieckie nogi , miażdzyły wasze
twarze,
martwe, zimne odważne twarze.
Tam nie ma miejsca na przebaczenie , nie ma
miejsca na zbyt wiele.
im tego nie wybacze ....NIGDY !
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.