Gdzie początek skoro jest koniec
Ujrzałem Cię w drzwiach
jakże ja o tym marzyłem
oczy Twoje śmiały się
myślałem ,że do mnie
lecz reszta chłodem zionęła
i drwiła z moich uczuć
co noc śnię teraz moją wędrówkę
po tafli z lodu bez widoku dna
w dotyku jak szkło
boję się stąpać
wszystko takie kruche
jak życie co motyl
dla siebie posiada
lecz co sen staram się
dojść do wyspy Twojej
by swoją obecnością
ogrzać Cię całą i móc usłyszeć
ciepły śmiech Twego serca
a wtedy opada mgła
i słyszę pytania
czy miłość to nienawiść…?
czy jutro to dziś tyle ,że jutro…?
Gdzie początek skoro jest koniec
Komentarze (1)
to uczucie złe jest blisko miłości i bardzo często
staje się Wielką Miłością Piękny wiersz Podoba mi się
wypowiedziane wyznanie ciepłe mimo niepokoju Na tak :)