Gładzisz moje włosy...
Tam gdzie jesteś UWIERZ dokądkolwiek idziesz MIEJ NADZIEJĘ gdziekolwiek dojdziesz KOCHAJ
Gładzisz moje włosy
chwilę przed zaśnięciem
ust dotykasz nadzieją
i tulisz spokojem
W oddech wplatasz wiarę
jesteś zawsze przy mnie
jesteś zawsze wtedy
gdy czegoś się boję
W każdej chwili troski
cierpieniu zwątpieniach
dotyk obecności
koi moją duszę
i wiem że się mylą
ci którzy nie wierzą
mówią żeś fikcją
lecz wierzyć nie muszą
Dla mnie jesteś słońcem
co wpada przez okno
albo przyjacielem
co rozumie serce
dzięki temu nie boli
mnie moja samotność
i kiełkuje radość
nie chcę dzisiaj więcej
Nieważne pod jaką
przychodzisz postacią
nieważne w jaki
ubierasz się strój
wiem mówisz do mnie
językiem życia
BOŻE
ANIELE boży
STRÓŻU mój
Komentarze (7)
Aniele boży Stróżu mój-to pierwsza moja modlitwa
której słowa nauczyła mnie moja mama i tymi słowami Ją
pożegnałem na cmentarzu i tej modlitwy nie zapomnę,a
która mi się podoba w każdym wydaniu,a widzę że i Ty
ją też znasz i to się chwali jako że coraz częściej
zapominamy się modlić tłumacząc się brakiem
czasu,tyczy to mnie też..powodzenia
........................... to mój bzdurny komentarzy
(niemerytoryczny jak zwykle), ......................
to opinia o wierszu, "żeby dostać punkciki" podobno! a
to ................ miłe słowo jakieś lub
pozdrowienie, żeby się przypodobać!
pięknie głęboka i żywa wiara..
Wiersz z serca bo o cnotach chrześcijańskich, bez
których nie da się żyć...
Podziwiam taka wiare.
Wiara czyni cuda...Optymizm i spokój bije z Tojego
wiersza.
Z wiarą ubrałaś w piękne słowa prawdy, swój wiersz.