Głodne myszki
Wyszła z dziury myszka mała
szukać sera dla myszątek.
Choć się bardzo kota bała
lecz ważniejszy obowiązek.
Głodne myszki siedzą w norce,
bojaźliwym patrzą wzrokiem,
czy mamusia, dzielna myszka
wróci z serkiem ulubionym.
Ale czarny kot gospodarz
dobrze strzeże swej spiżarki.
Nie pozwoli małej myszce
ukraść serka ani spyrki.
Co ma począć mysia mama.
Uskoczyła, zwrot zrobiła.
Do stodoły się zakradła,
kilka ziaren tu znalazła.
Dzięki temu małe myszki
głodne dzisiaj już nie będą.
Zamiast serka ziarnka zboża
na kolację smacznie zjedzą.
autor:Teresa Mazur
Komentarze (38)
Takie wiersze uczą jak radzić sobie w życiu.
Pozdrawiam serdecznie :)
...z braku serka dobre ziarno...i głód
zaspokojony...pozdrawiam serdecznie.
Jastrz-u, nie masz serca dla biednych myszek?
Wszystkim dzięki za poczytanie.
Pozdrawiam
Miło i wszyscy najedzeni a dzieci uśmiechnięte.
Pozdrawiam z plusem:)))
Całe szczęście, że gospodarz
rozsypał trutkę w stodole.
Niech szkodniki giną w bólach,
albo zwiewają na pole!
Fajna bajeczka...
Promiennego dzionka:)
zaradna odważna... mama myszka - ciepła baju bajka
Witaj Tereniu.
Oj, jak bardzo lubie Twoją Bajkę, jest przemiła.:)
Pozdrawiam serdecznie.;)
Sympatyczna miła bajka - jak każda mama dba o
dzieci:-)
pozdrawiam serdecznie:-)
Przesympatyczna bajka :)
Dziękuję za opinie.
Pozdrawiam wszystkich i miłego popołudnia życzę.
Witaj,
sprytna, zaradna myszka mama.
Uśmiech, pozdrowieniua /+/.
Jak widać zaradna myszka znalazła sposób by zdobyć
pozywienie.
Każda mama dba o swoje dzieci i stra się by nie były
głodne
Pozdrawiam wiosennie Tereniu :)
Zaradna myszka zawsze sobie poradzi... Pozdrawiam Cię
serdecznie Babciu Teresko :)
Milusio :)
Pozdrawiam :)