Godzina 02 10 /05 05 2020 /
Czekanie
Dumanie nad samym sobą,
myśl bezwolna
to coś co potęguje ból
zrodzone w bezmyślności
zdrapuję czas ze ścian i sufitu
bezsens
ta noc nie ma dna
przywołuję niebo za dnia
graweruję barwne wzorki
właśnie je widzisz
czytając słowa pisane nocą
Słowa mogę zamknąć
w kropli łzy
bezsilnej nieprzespanej nocy
Kierat musi mieć gdzieś drzwi
by nimi trzasnąć
Tych kilka chwil w głębokim śnie
to nocy pocałunek
Delektuję się snem spijam jego ciemność
smakuję wtedy jak przedni trunek
Zegnam noc,
ten skrawek świata co noc mi znany
głęboki długi dla mnie sen,
to owoc zakazany
Autor:slonzo
Bolesław Zaja
Komentarze (3)
Dawniej brakowało snu z nawału pracy, teraz z jakiego
powodu?
Wszyscy tak mamy, mało kto jest wyjątkiem. Co peelowi
radzić? Pisać jeśli się da, jeśli materiał nie
zbutwiał z tego wszystkiego co dookoła się dzieje.
A przede wszystkim - pozytywne nastawienie do
wszystkiego, nawet do tego wirusa - przecież nie
dokucza. Bo go nie ma. A trąba z filmem "strachy na
lachy" biega sobie i straszy ludzi.
Podczas długich, bezsennych godzin można pisać piękne
wiersze :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Niezwykle pięknie wykorzystałeś swoją bezsenność.