Gołąb
Serce niczym gołąb trzepocze skrzydłami,
Wyrywa się z kościstej żebrowanej
klatki;
Łomocze i prószy swymi białymi piórami,
A klatka zatrzaśnięta na wszystkie zapadki.
Która z kobiet uwolni ten symbol
nadziei,
Kruchą ptaszynę nakarmi ziarnem miłości;
Napoi serca uczuciem, ze smutku wybieli,
Ugłaszcze dotykiem i odsunie od podłości.
Skrzydła dawno w locie zostały połamane,
W klatce kraty rudością są już
zardzewiałe;
Pióra postrzępione, krwią kałuże
napełnione:
To nie gołąb! To gołębica jajo zostawiła
małe.
21.01.2009
Komentarze (19)
Nie zostawia sie jajka nadziei na pewną śmierć.
Wiersz pelen bolu,,przepelniony
najszczerszym smutkiem,,,ale kilka piorek
wiary ukrylo sie na dnie serca,,,okruszk
nadziei gdzies sie zawieruszyl i one
serce Twoje kiedys ozywia i napelnia
miloscia co wieczna,,tego zycze Tobie
z calego serca.
Wiersz bardzo wymowny-daje do myślenia.Pozdrawiam
nie znam takiego przypadku żeby gołębice słynące z
dobroci pokojowe tak z jajem postąpiły to musiała być
matka nie ptasia Wiersz wstrząsnął mną bo każda istota
powinna mieć miłość i troskę Forma bardzo dobra Wiersz
rusza sumienia wartościowy