Goodbye Zimo
sukienkę zielona założę
zwiewną jak listek na drzewie
z wiosennych kwiatów uplotę
wianek córeczko dla ciebie
szaliki i cieple okrycia
ukryje głęboko w szafie
opowiem ci bajkę kochanie
o kolorowych motylach
w aniołka błękitnym spojrzeniu
czas się na chwilę zatrzymał
zerkam przez biała firankę
chyba mnie wzrok nie myli
z brudna walizka w reku
wolnym krokiem odchodzi
wychudzona Zima
Komentarze (31)
Ladny cieply wiersz pozdrawiam