Gorąca czekolada
Zimny wieczór nastał.
Taki chłodny
śpiewa deszczową pieśń.
O pustej ulicy
I okna światła jasny blask.
----
Znalazłem w zakurzonej.
Drewnianej skrzyni
starodawny przepis
na gorącą czekoladę
jest w tym ukryta magia.
Taka niezwykłość.
----
Szanowni goście
przyjaciele
podam za chwilę do stołu.
Gorącą czekoladę
i proszę jedynie.
O chwilę cierpliwości.
----
Jakoś lżej mi się zrobiło, na sercu.
Czujecie, to samo co ja.
Nie mogę opisać.
Z wrażenia, jaki to smak
myślę, że dodano tutaj.
Szczyptę dobra
tego nie da się znaleźć.
Na sklepowej półce.
----
Czego to uczy?
Że człowiek naprawdę
nie potrzebuje wiele.
By nacieszyć się małą chwilą.
Autor wiersza Damian Moszek
Komentarze (6)
świetna puenta.
szczęście składa się z małych chwil radości:)
Małe chwile które cieszą. Łanie ujęte.
Pozdrawiam
Prawda. Ładnie napisane.
Pozdrawiam serdecznie:)
Urocza melncholia - smakowita, pachnąca czekoladą.
Czytałam z przyjemnścią i uśmiechem. Ślę moc radosnych
pozdrowien:)
Każda całość składa się z małych cząstek. Wiele z nich
bywa przyjemnych.
(+)