gorzkie godyy
cierpię
cholernie cierpię
nawet tego nie zrozumiesz jak bardzo
cierpię
nastroszyłam futerko jak czarny kocur
przykryłam ciało grubym wełnianym
swetrem
i próbuję zasnąć
uporządkować nieposłuszne myśli,które
wymykają mi się spod kontroli co jakiś czas
(gdy uodparniam się na tabletki od mojej
czarodziejki)
On dał mi dosadnie do zrozumienia że nic
nie znaczę
pokazał to- obmacując tyłek szatynki z
figurą osy...
autor
Magda Blanka
Dodano: 2013-11-17 19:17:59
Ten wiersz przeczytano 821 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Może ta szatynka z tyłkiem osy go użądli?
Pozdrawiam.:)
Msz to nie erotyk, ale ciekawy przekaz. Miłego
wieczoru.
NAJPROSTSZA POMOC DLA MIESZKAŃCÓW ZRUJNOWANYCH
FILIPIN:
Wyślij SMS za 2,46 zł na
72052
o treści
POMAGAM