Gra
Nie będę robił za grzecznego,
Lepiej mi w diabła skórze siedzieć.
Bo dobroć nie ma nic do tego,
Gdy chce o prawdzie więcej wiedzieć.
Ja oszukuję dla zasady,
Wiem kiedy zdradę brać inaczej.
W żadne nie wchodzę też układy,
Jestem po prostu dobrym graczem.
Nie będę robił za świętego,
Za bardzo lubię grzechów listę.
Przecież to nie jest nic strasznego,
Złość też ma czasem strony czyste.
Ja okłamuję dla radości,
Wiem jak przyjemność brać inaczej.
Robiłem to już od młodości,
Jestem po prostu dobrym graczem.
Nie będę robił za dewota,
Z wiekiem rozumu mam w nadmiarze.
Zawzięta bywa tylko cnota,
A mi brakuje tylko marzeń.
Ja długo siebie źle traktuję,
I nigdy czynów nie wybaczę.
Bólu rzecz jasna też nie czuję,
Jestem po prostu świetnym graczem…
Komentarze (5)
życie to jest taka gra
zabiera bądź da...
+ Pozdrawiam serdecznie
Ja lubię gry w otwarte karty
życie jest twarde, nie na żarty.
Czasami gra ze mną w pokera -
no wtedy muszę, by nie przegrać.
robić dobrą minę do złej gry
czy może odwrotnie? :)
Bo dobrze grać trzeba umieć ;)
to chyba raczej autoironia. (Bólu rzecz jasna też nie
czuję)