Gra w berka
Przepraszam za literówkę. * Titanica, być powinno. :)
Mam zwątpienia chwile, często się mylę.
Szukam ukojenia w bezkresnej otchłani
narodzenia.
Ze szczęściem gram w berka
a moje życie to jedna wielka świata
usterka.
Błądzę po nieba błękicie oczyma,
rękoma szukam własnego titanica
zatopionego w marzeń oceanie
Gra na nim serca muzyka
Zegar życia coraz szybciej tyka,
bardzo szybko zapełnia się Śmierci
rubryka.
Piersi dotyka chłodną dłonią skostniałą,
a twarz siną ma całą.
Zbiera oddechy jak rolnik plony,
w piaskowych mogiłach ciał miliony.
Dziewicza cisza niczym niezmącona,
z serca zastygłą melodia.
Komentarze (8)
Pomimo, że jesteś młodą kobietą, to piszesz z pasją.
Widać twój talent w każdym słowie, wersie. Bardzo
podoba mi się twój wiersz. Pozdrawiam z Gdańska
Myślę, że nie tylko Ty tak masz. Ciekawie piszesz o
życiu, z lekką dawką humoru i dobrze oddajesz tego
życia rzeczywistość. Miło było przeczytać.
Pozdrawiam:)
Śmierć z siną twarzą... jeszcze nie doszłam do tego,
jak ją przyjąć, ale chyba trzeba szukać różnych
rozwiązań, nie tylko tych najsmutniejszych. Wiersz
przypomina... Pozdrawiam.
W życie człowieka wpisana jest smierć. Czy to smutne,
czy nie, tak właśei jest.
Takie jest życie, mamy świadomość, że śmierć
nadejdzie, ale jeśli żyjemy to cieszmy się każdym
nowym dniem. Serdecznie pozdrawiam
Smutne, ale prawdziwe! czy jest to życia usterka?
niestety życie od początku jest skazane na kontakt ze
śmiercią, tak czy owak! musimy się z tym pogodzić, oby
jak najpóźniej+++++++
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
smutna jest taka wizja zycia, współczuję tym, którzy
takpatrzą, to bardzo przygnębiające
'moje życie to jedna wielka świata usterka'...
to nie tak, miła pesymistko94. Pozwól, że nie zgodzę
się z Tobą:) Każde życie /z jego zaletami i wadami/
jest bezcennym darem danym od Boga i od kobiety, która
podjęła słuszną decyzję a to, że ono nie jest usłane
tylko różami to inny temat.
Śmierć jest nieodzowną częścią życia, nie muszę Ciebie
o tym przekonywać.
Pozdrawiam serdecznie, czekam na kolejny wiersz:)))